niedziela, 19 sierpnia 2012

Mam TTB # 2 ^^ | refleksje nt. Bleacha

   Tokyo Toy Box nr 2 od kilku dni znajduje się w moich rękach, więc szykujcie się na recenzję. W przyszłości nie zamierzam recenzować pojedynczych tomów, a całe serie... ale zrobiłam wyjątek.
   Przeglądając 11 tom Bleacha, naszła mnie taka ogólna refleksja. Jestem co prawda właścicielką dopiero 11 tomów tej serii, a jeśli chodzi o anime, obejrzałam ponad 200 odcinków, więc nie jestem na bieżąco. Myślę jednak że to wystarczy do złapania małego smuteczka i stwierdzenia, że tak w sumie to jest dobra seria z sukcesywnie marnowanym potencjałem. 55 wydanych tomów mangi, gdzie przedłużało się każdy łuk fabularny i 366 odcinków anime, co prawda skończonego, ale wypchanego fillerami do przesady. Szkoda, bo to dobry shonen, tylko za bardzo przedłużony. A jakie jest Wasze zdanie?

1 komentarz:

  1. Fakt. Ja obejrzałam zaledwie kilka odcinków na Hyperze ale nie raz rzucały się w oczy schematyczne walki, trwające parę odcinków. Cóż tasiemce mają to do siebie. Schematyczność lub też mnóstwo fillerów. Ale Bleach jest fajny i ma mnóstwo zalet.

    OdpowiedzUsuń